W okresie międzywojennym na terenie Zaolzia działało wiele klubów piłkarskich reprezentujących społeczności polską, czeską, niemiecką oraz żydowską. Do jednego z najlepszych należał polski klub PKS „Polonia” Karwina, założony w sierpniu 1919 r. jako sekcja Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” (oficjalna data powstania klubu to 21 listopada 1920 r.). Jego początki były skromne i dopiero za kadencji prezesa Jana Böhma (1925-1935), dzięki aktywnej działalności sekretarza klubu, Ernesta Kubienki oraz przy wsparciu ówczesnego burmistrza Karwiny, dr Wacława Olszaka klub zaczął się dynamicznie rozwijać. W 1929 r. wybudowano własny stadion piłkarski z trybunami, rozbudowano sekcję piłki nożnej do czterech drużyn, a klub zaczął odnotowywać coraz lepsze wyniki.
„Złoty okres” działalności „Polonii” Karwina przypadł na lata 30-te, w których klub dwukrotnie zdobył tytuł mistrza Cieszyńskiej Żupy Futbolowej (1932, 1933). „Polonia” godnie reprezentowała zaolziańskich Polaków także w międzynarodowych meczach towarzyskich, jak np. w 1933 r., kiedy to 4:2 wygrała z ówczesnym mistrzem Polski, Ruchem Chorzów, w składzie którego grał słynny Ernest Wilimowski.
Rok 1934 należał do najlepszym w historii klubu. 27 maja bowiem „Polonia” Karwina odniosła wielkie zwycięstwo 6:1 nad czeskim klubem SK Orlova, co pozwoliło jej awansować do nowo utworzonej ligi „Dywizji Śląsko-Morawskiej”. Atmosferę decydującego starcia ciekawie zrelacjonował nowo powstały „Dziennik Polski”, w nr pierwszym, w artykule pt. „Wspomnienie z ubiegłej niedzieli”:
Naprawdę wielki dzień sportowy przeżyły te masy widzów, które dnia 27 maja zapełniły boisko klubu sportowego „Orłowa”, by widzieć decydujące spotkanie w mistrzostwach żupy cieszyńskiej między „Polonja” a „Orłowa” […].
Tych cztery tysiące widzów miało istotnie pełnię emocji i opuszczało widowisko z zadowoleniem, że jednak mimo wszystko, sprawiedliwości stało się zadość nie przy zielonym stole, ale na zielonej murawie, a raczej na boisku, skoro nasze śląskie place sportowe muraw nie posiadają, „PKS Polonja” dowiódł raz jeszcze swej wysokiej klasy i odniósł zwycięstwo, które musi być nazwane całkowitem. Wynik 6:1 nie zostawia żadnej wątpliwości, iż między obu klubami jest cała klasa różnicy. Po zwycięstwie rozentuzjazmowane tłumy wyniosły graczy polskich na rękach z boiska.
Dodajemy, że zawodom przyglądało się również wiele osób ze świata politycznego. Wymienić należy przede wszystkim prezesa Czeskiej Maticy Osvety Lidowe, p. Holeš, który przybył do Orłowej wprost, z walnego posiedzenia tej instytucji, przywiązując do wyniku zawodów wielkie znaczenie propagandowe. Opuścił jednak zawody przed ich zakończeniem, skoro klęska „Orłowej” okazała się przypieczętowaną. Dodać należy, iż „Orłowa” tak była pewną zwycięstwa na swem boisku, że już miała przygotowaną orkiestrę dla parady triumfalnej i wiele atrakcji z racji spodziewanego zwycięstwa. Z powodu wyniku, ani muzyki, ani parady nie było.
Powyższa relacja dobrze oddaje klimat tamtych czasów na Zaolziu, kiedy pełne pasji pojedynki między zespołami polskimi, a czeskimi to było coś więcej niż gra w futbol.
Po zwycięstwie nad SK Orłową, PKS „Polonia” Karwina wzięła udział w I Polonijnych Igrzyskach Sportowych w Warszawie, zdobywając tytuł mistrzowski drużyn zagranicznych (rozegrała 7 spotkań, z których 6 wygrała). Po powrocie do Karwiny, piłkarzy „Polonii” powitały na dworcu kolejowym rozentuzjazmowane, tysięczne tłumy kibiców.
W rozgrywkach dywizji Morawsko-Śląskiej PKS „Polonia” radziła sobie równie dobrze, kończąc sezon 1934/1935 na czwartym miejscu w tabeli. Najbardziej znanymi piłkarzami „Polonii” byli: słynny bramkarz Józef Matejko, Bubik, Kinowski oraz bracia Stonawscy.
Mecze z udziałem PKS „Polonia” Karwina cieszyły się sporą frekwencją, ściągając regularnie po kilka tysięcy kibiców:
Na mecz „Polonii“ zjeżdżali kibice z najdalszych stron Śląska. Bo było na co patrzeć. Byli tacy, co jeśli nie mogli być na meczu, odchorowali to. Ludziska przejmowali się naprawdę […]. Graczy pierwszej drużyny znano powszechnie nie tylko z imienia i nazwiska, ale nie obce były kibicom klubowym najtajniejsze dzieje rodowe każdego z nich. Nazywano ich pieszczotliwie, Boguś, Eda, Kina, Syluś, Żana i in.
Jubileusz S. Polonia Karwina 16.-17.VII.1949
jednodniówka sportowa “Głosu Ludu” : (Cz. Cieszyn, 6 lipca 1949), s. 6
https://www.sbc.org.pl/dlibra/publication/143028/edition/134292/content
Po zajęcia Zaolzia przez Polskę „Polonia” Karwina uczestniczyła w rozgrywkach Śląskiej A-Klasy.
W czasie II wojny światowej „Polonia” Karwina, podobnie jak i inne polskie kluby sportowe, została rozwiązana i straciła cały swój majątek, a także wielu działaczy i piłkarzy (zamordowani zostali dr Wacław Olszak, Ernest Kubienka i wielu innych)
Po zakończeniu wojny reaktywowana „Polonia” Karwina” odniosła jeszcze jeden sukces, wygrywając w 1945 r. Puchar Wyzwolenia Śląska. Po kilku latach, w 1952 r., podobnie jak w przypadku „Siły” Trzyniec i innych polskich klubów, decyzją władz czeskich PKS „Polonia” Karwina została ostatecznie rozwiązana.
PKS „Polonia” Karwina była symbolem dumy dla Polaków mieszkających na Zaolziu oraz istotnym elementem walki o zachowanie narodowej tożsamości.
♦
15-letni jubileusz P.K.S Polonia w Karwinie : 1920-1935: https://www.sbc.org.pl/dlibra/publication/341133/edition/322276/content
Publikacja została zdigitalizowana i udostępniona przez Książnicę Cieszyńską w ramach projektu “Udostępnienie cieszyńskiego dziedzictwa piśmienniczego on-line”: https://www.sbc.org.pl/dlibra/collectiondescription/448
Rafał Cholewa