“Ślązacy! Wybiła godzina, w której Polska potrzebuje ofiarnej pomocy i najwyższego wysiłku wszystkich swoich synów”

Kiedy 10 lipca 1920 r. na Konferencji w Spa premier Władysław Grabski za cenę wysłania do Polski misji dyplomatycznej Ententy i pomoc materiałową dla armii polskiej zgodził się na przekazanie sprawy Śląska Cieszyńskiego do rozstrzygnięcia przez Konferencję Ambasadorów, wydarzenia związane z toczącą się wojną polsko-bolszewicką nałożyły się na decydujące momenty sporu o Śląsk Cieszyński. Kwestia cieszyńska rozstrzygnięta została decyzją Konferencji Ambasadorów 28 lipca 1920 r. w Paryżu. Na kilka dni przed przełomową bitwą wojny z bolszewikami – 10 sierpnia 1920 r. Polska i Czechosłowacja przejęły przyznane obszary z rąk Międzysojuszniczej Komisji Plebiscytowej. W międzyczasie po raz ostatni zebrała się Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego i zaprotestowała przeciwko podziałowi. Trwały również protesty w wielu gminach przyznanych Czechosłowacji oraz w Polsce na całym Śląsku Cieszyńskim. W obliczu pogarszającej się sytuacji na froncie wojny polsko-bolszewickiej, którą na bieżąco relacjonowały m.in. „Dziennik Cieszyński” i „Gwiazdka Cieszyńska”, liderzy polskiej społeczności Śląska Cieszyńskiego solidarnie zaapelowali jednak do obywateli o maksymalną mobilizację w obliczu zbliżającego się rozstrzygnięcia konfliktu.

 

Trwająca od 1919 r. wojna polsko-bolszewicka przybrała wiosną 1920 r. niekorzystny dla strony polskiej obrót. Wojska bolszewickie podjęły ofensywę na wszystkich frontach. W obliczu zbliżających się do Warszawy bolszewików w kraju doszło do powszechnej mobilizacji. 15 czerwca 1920 r. ogłoszono powszechną mobilizację, zaś 1 lipca uchwałą Sejmu Ustawodawczego utworzono Radę Obrony Państwa, której przewodniczącym został Józef Piłsudski. Rada podjęła decyzję o utworzeniu Armii Ochotniczej i 3 lipca 1920 r. wydała odezwę do narodu: Obywatele Rzeczypospolitej! Ojczyzna w potrzebie!

Również na Śląsku Cieszyńskim Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego i inne polskie organizacje, nie patrząc na własne problemy związane z polsko-czeskim sporem o Śląsk Cieszyński, wystosowały 16 lipca 1920 r. odezwę: Ślązacy! Wybiła godzina, w której Polska potrzebuje ofiarnej pomocy i najwyższego wysiłku wszystkich swoich synów, apelując o zasilenie szeregów wojsk polskich i składanie datków na Pożyczkę odrodzenia Polski. W dniach 13-25 sierpnia 1920 r. doszło do zwycięskiej dla wojsk polskich Bitwy Warszawskiej, która zadecydowała o zachowaniu niepodległości przez Polskę. Według Edgara Vincenta D’Abernon, szefa Misji Międzysojuszniczej do Polski, przybyłej do Polski trzy tygodnie przed decydującym starciem, Bitwa Warszawska była również jedną z osiemnastu decydujących bitew w dziejach świata.

Dość szybko do Bitwy Warszawskiej przylgnęła nazwa Cudu nad Wisłą. Twórcą tego sformułowania był Stanisław Stroński, który 14 sierpnia 1920 r. przywołał dramatyczne położenie Francji w czasie I wojny światowej w 1914 r., kiedy to nieoczekiwane odrzucenie wojsk niemieckich z przedpola Paryża nazwano cudem nad Marną. Na łamach „Gwiazdki Cieszyńskiej” z 27 sierpnia 1920 r. opublikowany został artykuł Cud Wisły, którego autor pisze: Coś podobnego, jak nad Marną, stało się przed dziesięciu dniami nad Wisłą. Wojska bolszewickie szły szybko na Warszawę i Wisłę. Szły już od dłuższego czasu od Dźwiny, Berezyny i Dniepru, szły, nie znajdując nigdzie stanowczego oporu. Zagranicą wzięcie stolicy polskiej i przejście naszej wielkiej rzeki obronnej było z góry zapowiedziane i nawet już jako dokonane ogłoszone […] cud się ziścił. Ale cud ten, to był wysiłek woli narodu, który zrozumiał, że lekkomyślność i niedbałość zaprowadziły go na brzeg przepaści. Naród zrozumiał niebezpieczeństwo, grożące mu, ocknął się i tem samem zaznaczył się zwrot w polityce naszej, wewnętrznej i zewnętrznej […] Żołnierz, ustępujący pod naciskiem bolszewików, stanął nad Wisłą. Nad jej brzegami zrozumiał żołnierz, o co chodzi, dobył wszystkich sił i zwyciężył. Stał się „cud Wisły”.

Oprac.: Krzysztof Kleczek