Sprawozdanie z konferencji naukowej nt. szlacheckich kolekcji, Cieszyn 24-25.10.2024 r.

Instytut Historii i Archiwistyki Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie we współpracy z Książnicą Cieszyńską zorganizowały w dniach 24-25 października 2024 r. międzynarodową konferencję naukową poświęconą szlacheckiemu kolekcjonerstwu. Konferencja, zatytułowana „Świat rzeczy szlacheckiego dworu. Kolekcje, zbiory, biblioteki, gabinety osobliwości”,  odbywała się w siedzibie Książnicy Cieszyńskiej. Udział w obradach wzięli naukowcy z czterech sąsiadujących z sobą krajów: Polski, Czech, Słowacji i Ukrainy. Przedmiotem ich rozważań były szlacheckie zbiory książek i gazet, przedmiotów luksusowych, pamiątek historycznych, broni, a nawet „żywa kolekcja” koni. Konferencja wieńczyła jubileuszowe obchody Książnicy Cieszyńskiej, świętującej w 2024 r. trzydziestolecie swojego istnienia.

 

 

W sali konferencyjnej Książnicy Cieszyńskiej gości powitała inicjatorka naukowego spotkania prof. dr hab. Bożena Popiołek, kierownik Katedry Historii Nowożytnej Uniwersytetu KEN oraz burmistrz miasta Cieszyna Gabriela Staszkiewicz. Słowa powitania do zebranych skierował także gospodarz Książnicy Cieszyńskiej a zarazem pierwszy prelegent dyrektor Krzysztof Szelong, który krótko scharakteryzował cieszyńskie dziedzictwo piśmiennicze. Obok kolekcji zgromadzonych w Książnicy i jej działalności naukowej, przybliżył również jej otoczenie, czyli inne cieszyńskie zasoby biblioteczne. Kolejnym prelegentem był prof. dr hab. Waldemar Kowalski z Instytutu Historii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Swoje wystąpienie poświęcił prywatnym księgozbiorom z drugiej poł. XVI w., które często rekonstruuje się na podstawie tylko częściowo zachowanych inwentarzy pośmiertnych właścicieli, w tym przypadku krakowskich: szlachciców i mieszczan. Badacz ocenił, że zachowało się ok. 10% sporządzanych inwentarzy, z czego większość nie uwzględnia książek, opisuje je pobieżnie lub tylko szacuje ich wartość materialną. Niekompletna podstawa źródłowa generuje zatem ograniczenia interpretacyjne. Jako ostatnie w panelu pierwszym wystąpiły dwie badaczki ze Słowacji reprezentujące Uniwersytet Komeńskiego z Bratysławy: dr Marta Špániová i dr Lucia Lichnerová. Przedstawiły one zbiory zgromadzone przez Józefa Esterházy, jednego z przedstawicieli węgierskiego rodu arystokratycznego, który przejął książki Juraja Turzo (1567-1616), palatyna Węgier i patrona ewangelików na terenie Górnych Węgier (Słowacji). W bibliotece Józefa Esterházy, umieszczonej we wzniesionym przez niego w latach 1714-1722 barokowym kasztelu w Čeklís (Bernolákovo), w ten sposób znalazła się literatura protestancka. Po drugiej wojnie światowej księgozbiór uległ rozproszeniu: część dzieł została rozkradziona, a resztę podzielono pomiędzy biblioteki w Bratysławie i Martinie. Całość znana jest jednak dzięki inwentarzowi sporządzonemu w XVIII wieku przez Antona Bernoláka (1762-1813).

Panel drugi, poświęcony kolekcjom czasopism rękopiśmiennych gromadzonych przez przedstawicieli szlachty i magnaterii, otworzyła prezentacja dr Kateriny Pražakovej z Uniwersytetu w Czeskich Budziejowicach. Jej referat pt. „Extraordinary newspaper collection of William of Rosenberg (1535-1592)” skupił się na osobie Wilhelma z Rożemberka, najwyższego burgrabiego Królestwa Czeskiego i wielkiego szambelana, który uchodził za przywódcę politycznego czeskiej szlachty. Pražakova podkreśliła, że ten elokwentny, wszechstronnie wykształcony arystokrata zgromadził w swojej rezydencji w Trzeboniu imponującą kolekcję czasopism. Wilhelm z Rożemberka, świadomie selekcjonował czasopisma zgodnie ze swoimi zainteresowaniami i nadał zbiorowi charakter ustrukturyzowanej kolekcji. Główna część zbioru obejmowała materiały z jego misji dyplomatycznej do Polski w 1572 roku, a także czasopisma z lat 1580 oraz 1591-1592. Nie była to jedynie kolekcja informacyjna – arystokrata traktował zgromadzone materiały jako dokumentację ówczesnych wydarzeń i tendencji politycznych oraz społecznych. Następnie głos zabrała mgr Monika Łękawska z Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej, która przybliżyła zgromadzone przez Elżbietę z Lubomirskich Sieniawską oraz Marię Zofię z Sieniawskich Czartoryską kolekcje gazet rękopiśmiennych oraz tzw. listów informacyjnych. Łękawska zaproponowała autorską systematyzację gazet pisanych oraz przedstawiła stan badań nad problematyką kolekcjonowania prasy przez kobiety z kręgu magnaterii. Dalsza część referatu dotyczyła sposobu funkcjonowania serwisu informacyjnego, dzięki któremu magnatki mogły skutecznie gromadzić i przetwarzać informacje o bieżących wydarzeniach w kraju i za granicą. Kolejny prelegent, dr hab. Adam Kucharski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, skoncentrował się na późnym kolekcjonerstwie drugiej połowy XVIII wieku, analizując kolekcję gazet rękopiśmiennych hrabiego Andrzeja Kuropatnickiego – kasztelana buskiego i bełskiego. Kucharski przedstawił hrabiego jako wybitną postać epoki oświecenia, która zgromadziła imponującą, 60-tomową kolekcję materiałów, w tym gazet. Kolekcja ta, ułożona w porządku chronologicznym i opatrzona znakiem własnościowym hrabiego, wyróżniała się doskonałym stanem zachowania. Kuropatnicki przekształcił ją później w fundację narodową, co podniosło status kolekcji do rangi dziedzictwa narodowego. Mimo iż autorów poszczególnych gazet nie udało się zidentyfikować, cechy kolekcji, takie jak układ chronologiczny, staranność datowania i oznaczania, świadczą o jej kolekcjonerskim, a nie tylko informacyjnym charakterze.

W panelu trzecim jako pierwszy wykład wygłosił dr Radim Jež z Muzeum Těšínska, który przedstawił wyprawy ślubne i podarunki weselne cieszyńskich księżnych. Było to możliwe w przypadku pięciu żon, córek i jednej wdowy książąt cieszyńskich na podstawie zachowanej dokumentacji: umów przedślubnych, spisów dokonywanych po śmierci księcia czy spisów wyprawy ślubnej. Na wyprawy i otrzymane podarunki składały się m.in. bogate szaty dworskie, klejnoty i inne precjoza. Z kolei dr Mirosław Płonka z Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie omówił wolnostojące dworskie kaplice i oratoria z XVII i XVIII wieku z terenu dekanatu zatorskiego. Podstawą źródłową były tu protokoły powizytacyjne, księgi metrykalne i inwentarze wyposażenia. Badacz odnotował 5 takich miejsc przy majątkach szlacheckich w Dabrówce, Łękawicy, Tomicach, Rokowie i Barwałdzie Górnym, przy czym dokumentacje kaplicy w Łękawicy wykonał rolnik o nazwisku Mamcarczyk, który po ukończeniu dwóch klas szkolnych nauczył się czytać archiwalia.

Panel czwarty rozpoczęła dr Ilona Matejko-Peterka z Uniwersytetu Śląskiego w Opawie poświęcając swoje wystąpienie kolekcjonerstwu członków rodu Orlików z Łazisk na zamku w Żywocicach Dolnych koło Opawy. Ród wywodzący się z Polski od XVI wieku służył Habsburgom i działał na terenie ich monarchii. W 1659 roku Karol Franciszek kupił Żywocice, gdzie w ciągu 140 lat zgromadzono wspaniałe kolekcje książek (ok. 1200 tytułów w kilku językach), map, miedziorytów i szkiców, odzieży (głównie mundurów), broni białej i palnej (w tym myśliwskiej wraz ze srebrnymi obrożami dla chartów), klejnotów, porcelany, szkła i mebli. W ten sposób Orlikowie stworzyli swój luksusowy mikrokosmos, który jednak w 1800 roku trafił w ręce Laryszów (księgozbiór przeniesiony do Solcy uległ później rozproszeniu). Z kolei dr Jiří Brňovják z Uniwersytetu Ostrawskiego mówił o bogactwie kulturowym szlacheckich rezydencji z terenów księstw opawskiego karniowskiego i cieszyńskiego na wybranych przykładach z wieków od XVII do XIX. Część zamków i dworów miała charakter wyłącznie gospodarczy, część była zamieszkana na stałe, inne tylko sezonowo, ale kolekcje gromadzono głownie w pałacach reprezentacyjnych, np. Laryszów w Solcy czy Wilczków z Dobrej Ziemicy w Klimkowicach. Ciekawa dokumentacja: archiwalia rodzinne, agendy, plany, mobiliarz i same artefakty oraz ich fotografie (zwłaszcza wnętrz pałacowych) pozwalają na opisanie kolekcji, jak biblioteki (Krzysztof Bernard Skrbeński z Hrzisztie), galerii sztuki itd. Następną prelegentką była kustosz Alicja Łuczyńska z Biblioteki Muzeum Warmii i Mazur, która zapoznała zebranych z kolekcjonerstwem szlachty pruskiej na przykładzie zbiorów pałacu w Drogoszach. Przechodził on z rąk do rąk, ale zbiory zebrali w nim Dönhoffowie, a następnie ród Stolberg-Wernigrode. W pałacu mieściła się m.in. kolekcja malarstwa (w tym szkice Rubensa i Rembrandta), kolekcja przyrodnicza w specjalnych gablotach, arrasy i biblioteka licząca ok. 10 tys. woluminów (dziś niestety rozproszona). Na zakończenie panelu czwartego wystąpił dr Richard Šípek z Uniwersytetu Karola w Pradze, który przedstawił referat na temat losów książek XVI-wiecznej renesansowej biblioteki miejskiej ze Strzegomia. Trafiły one na zamek w Jaworze do biblioteki Otto von Nostitza Młodszego (1674-1751), który zgromadził bogaty księgozbiór. Właściciele, w tym kobiety, byli mecenasami szkół m.in. w Strzegomiu i Legnicy.

Po przerwie wykład wygłosił znany i ceniony dr Karel Müller, emerytowany dyrektor archiwum w Opawie. Przedstawił on sztambuchy i alba amicorum (wczesna forma książki pamiętnika z wierszami i wpisami różnych osób) jako specyficzne źródła heraldyczne na przykładzie trzech unikatowych egzemplarzy znajdujących się archiwach morawskich i śląskich. Dwa rękopisy Krzysztofa Adama Fernbergera von Egenberg (1595-1660) znajdują się w archiwum w Opawie. Zawierają herby szlacheckie z różnych miejsc w Europie, malowane lub rytowane, później także wklejane i tworzą bardzo ciekawą kolekcję. Drugi sztambuch to własność hrabianki Henrietty von Gallenberg (z domu Skrbeńska), która sama malowała, m.in. zamki, portrety, szkice z natury, ale także herby (129 herbów). Jej zapiski znajdują się w archiwum w Brnie i były kontynuowane przez syna do 1936 roku. Kolejny wykładowca, Paweł Tyszka z Zamku Królewskiego w Warszawie, przybliżył kolekcję przedmiotów luksusowych kanclerza Jana Zamoyskiego. Obok numizmatów, broni i szkła hetman wielki koronny zgromadził wiele dzieł sztuki (portrety króla Stefana Batorego, papieża Sykstusa V, hetmanów, członków rodu i swoje własne), medale, drzeworyty, klejnoty, kredensy (m.in. kryształowy puchar do piwa Maksymiliana II Habsburga, którego pokonał i więził), kobierce od Anny Jagiellonki, a przede wszystkim bogatą bibliotekę złożoną m.in. ze średniowiecznych kodeksów, inkunabułów i 160 ksiąg ze zbiorów króla Zygmunta Augusta. Sam żył skromnie, ale poprzez swoją kolekcję kreował się na następcę Stefana Batorego. Na zakończenie obrad w panelu piątym wystąpiła dr hab. Aleksandra Jakóbczyk-Gola z Uniwersytetu Warszawskiego. Badaczka skupiła się na miejscach prezentowania kolekcji w szlacheckich dworach, choć stwierdziła, że prestiż przynosiły raczej fundacje a nie zbiory. Dlatego w zwykłych dworach kolekcje gromadzono w formie dekoracji pomieszczeń lub w specjalnych pomieszczeniach typu: galerie, alkierze i gabinety lub odrębnych budynkach, jakimi były lamusy (skarbczyki). Szlachta gromadziła przedmioty bardziej o wartości historycznej niż materialnej, np. rzemiosło artystyczne i prezentowała je we dworze lub nie prezentowała w ogóle trzymając swoje skarby w zamkniętych lamusach w skrzyniach lub na meblach.

Ostatni, szósty panel pierwszego dnia konferencji zakończyły dwa wystąpienia. Dr hab. Irena Bieńkowska, prof. Uniwersytetu Warszawskiego jako muzykolog zajęła się kolekcjami muzykaliów w siedzibach magnackich Rzeczypospolitej XVIII wieku. Te jako niezbyt cenne, rzadko trafiały do inwentarzy, choć obowiązek ich gromadzenia mieli kapelmistrzowie, np. Radziwiłłów w Białej Podlaskiej. Ich opisy są mało precyzyjne i tylko wyjątkowo notowano incipity, które pozwalają zidentyfikować utwór. Nie były to rękopisy przechowywane w bibliotekach, ale pomieszczeniu kapeli wraz z instrumentami, gdyż jeszcze nie nastąpiła moda obdarowywania, zwłaszcza kobiet, pięknie oprawianymi nutami, jaka upowszechniła się końcem XVIII i w XIX wieku, badania muzykaliów są więc bardzo utrudnione. Jako ostatnia tego dnia wystąpiła dr hab. Agnieszka Laszczak-Słaby, która swoją uwagę poświeciła „żywym kolekcjom”. Wśród nich wyróżniła stadniny, psiarnie i ogrody zwierząt, ale skupiła się na koniach. Na większe stado nie mogła sobie pozwolić zwykła szlachta, gdyż koszty przerastały jej możliwości, toteż największe stadniny mieli magnaci, np. Karol Stanisław Radziwiłł „Panie Kochanku”. Stajnie szlacheckie, co wynika z inwentarzy, były w różnym stanie, konie nie zawsze zdrowe, a sprzęty jeździeckie od bogato inkrustowanych po całkiem zniszczone.

Drugi dzień obrad, którego tematyka poświęcona była zbiorom rodowym i prywatnym, rozpoczął wykład kustosz Jadwigi Jeźwierskiej z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego na temat kolekcjonerstwa hrabiów Moszyńskich. Zgromadzona przez nich kolekcja została zdeponowana w Bibliotece Uniwersyteckiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (dawniej Uniwersytetu Ludowego), a decyzję o jej przekazaniu podjął ostatni jej dysponent – Jerzy Moszyński. Sama kolekcja gromadzona była przez wiele pokoleń Moszyńskich. Jeźwierska szczegółowo omówiła strukturę księgozbioru, obejmującą różnorodne materiały, takie jak inkunabuły, stare druki, rękopisy, periodyki oraz zbiory kartograficzne. Wśród najcenniejszych zasobów kolekcji prelegentka wyróżniła archiwum generała Ignacego Prądzyńskiego oraz najstarszy rękopis w zbiorach – średniowieczny Kodeks Gracjana z Bolonii. Na zakończenie Jeźwierska podkreśliła, że kolekcja Moszyńskich stanowi klasyczny przykład biblioteki szlacheckiej. Kolejną prelekcję wygłosiła dr Olga Barvinok, reprezentująca Związek Narodowy Historii Lokalnej na Ukrainie. Jej wystąpienie było poświęcone stanowi zachowania dziedzictwa materialnego hrabiów Tyszkiewiczów na terenach Ukrainy. Opisując majątki rodziny w Brodach, Berdyczowie, Andruszówce oraz Spiczyńcach, Barvinok zwróciła uwagę na pilną potrzebę ochrony i rewitalizacji tych historycznych dóbr, apelując o intensyfikację działań na rzecz ich zabezpieczenia i przywrócenia dawnego blasku. Ostatni referat, w imieniu nieobecnej dr Marzeny Bogus-Spyry, przedstawił prof. Janusz Spyra. Tematem referatu były reminiscencje szlacheckiej przeszłości widoczne w prywatnych zbiorach Bruno Konczakowskiego. Ten cieszyński kupiec i handlarz, choć sam niepochodzący ze szlachty, zgromadził pokaźną kolekcję, głównie militariów, która później posłużyła jako podstawa dla ekspozycji wawelskiej zbrojowni. Autorka referatu podzieliła fascynację Konczakowskiego szlachecką tradycją na dwa aspekty – prywatny, związany z osobistymi cechami i zachowaniem kupca, oraz kolekcjonerski, odnoszący się bezpośrednio do gromadzonych przez niego przedmiotów. Wskazała, że wiele obiektów w kolekcji Konczakowskiego miało szlachecką proweniencję lub zostało nabyte od osób o szlacheckim pochodzeniu.

Ósmy panel konferencji rozpoczął prof. Janusz Spyra, który przedstawił referat na temat koncepcji Muzeum Szkolnego Leopolda Jana Szersznika. Ten cieszyński jezuita, historyk, pedagog oraz bibliofil, świadomy braku infrastruktury badawczej w Cieszynie, stworzył przemyślaną wizję muzeum. Spyra podkreślił, że Szersznik jako jezuita i humanista, łączył głęboką religijność z pasją odkrywania świata. Muzeum Szkolne, które założył, miało więc nie tylko przechowywać zbiory, ale służyć również jako miejsce badań naukowych. Następny referat wygłosili pracownicy Muzeum Narodowego w Pradze – Barbora Nebeská i Petr Mašek. Skupili się na kolekcji księżnej Mechtyldy Lichnowskiej – niemieckiej pisarki, kolekcjonerki i mecenaski sztuki, będącej praprawnuczką cesarzowej Marii Teresy Habsburg. Autorzy referatu omówili niezwykle zróżnicowaną i bogatą kolekcję księżnej, która obejmowała nie tylko literaturę, ale także dzieła sztuki, zarówno starszych mistrzów, takich jak Jan van Goyen i Andrei Vaccaro, jak i twórców współczesnych, w tym Maxa Liebermanna i Pabla Picassa. Jej zbiór książek był równie imponujący – zawierał nie tylko współczesne druki, ale również inkunabuły i starodruki, świadczące o szerokich zainteresowaniach i zamiłowaniu księżnej do literatury i sztuki. Ostatni referat, wygłoszony przez Filipa Skowrona, poświęcony był nietypowej kolekcji zgromadzonej przez Dionizego Paszkiewicza, poetę, filologa, historyka oraz szlachcica ze Żmudzi. Kolekcja Paszkiewicza, o której wspomniał Adam Mickiewicz w Panu Tadeuszu, była przechowywana w ponad tysiącletnim dębię w Bordziach na Żmudzi. Prelegent wyraźnie określił status tej niezwykłej kolekcji, mającej pełnić rolę miniaturowego Muzeum Narodowego Litwy. Zgodnie z zamysłem Paszkiewicza, „muzeum” to miało opowiadać o odrębnej kulturze litewskiej, stanowiąc kontrapunkt wobec wpływów polskich i rosyjskich. Jak podkreślił referent, było to miejsce symboliczne, mające upamiętniać i chronić litewską tożsamość kulturową.

Konferencja okazała się niezwykle owocnym forum wymiany myśli naukowej, a jej uczestnicy przedstawili rezultaty swoich często pionierskich badań. Wśród zaprezentowanych kolekcji znalazły się zarówno zbiory szlacheckie, jak i te pochodzenia nieszlacheckiego. W trakcie obrad podkreślano, że prezentowane zbiory stanowią nie tylko cenne źródła historyczne, ale także istotne nośniki kulturowego dziedzictwa Polski, Słowacji, Czech, Ukrainy i Litwy. Prezentowane kolekcje, w większości tworzone z rozmysłem i w określonym celu, pełniły funkcje wykraczające poza samą potrzebę gromadzenia przedmiotów. Wiele z nich służyło jako wyraz tożsamości narodowej, społecznej czy ideowej ich właścicieli, podkreślając ich przynależność i związki z kulturą, w której żyli. Również tematyka zbiorów ukazywała szerokie zainteresowania właścicieli – od literatury i sztuki, przez broń, aż po osobliwości przyrodnicze i kolekcje zwierząt. Konferencja wyraźnie pokazała, że kolekcjonerstwo w dawnych wiekach było nie tylko formą gromadzenia dóbr, ale też ważnym sposobem wyrażania idei i dokumentowania tożsamości.

Renata Czyż
Agnieszka Laskowska