W piątek 31 maja 2019 roku o godz. 17.00 w sali konferencyjnej Książnicy Cieszyńskiej odbędzie się kolejne spotkanie w ramach cyklu „Cymelia i osobliwości ze zbiorów Książnicy Cieszyńskiej”. Zaprezentowany zostanie rękopis „Szkoły polszczyzny” – literackiego pamiętnika Andrzeja Kotuli (1822-1891), stawianego w gronie najwybitniejszych polskich działaczy narodowych na Śląsku Cieszyńskim wśród „pierwszych budzicieli” polskości, obok m.in. Pawła Stalmacha (1824-1891) czy Andrzeja Cinciały (1825-1898). Zapiśnik, którego prowadzenie rozpoczął autor w 1848 roku, jest jednym z najcenniejszych polskich rękopisów w zbiorach instytucji. Zagadnienie przybliży Wojciech Święs z Działu Gromadzenia, Opracowywania i Udostępniania Zbiorów Książnicy Cieszyńskiej.
Andrzej Kotula przyszedł na świat w Grodziszczu koło Cierlicka na dzisiejszym Zaolziu w aspirującej rodzinie chłopskiej (ojciec był przez pewien czas wójtem rodzinnej wsi). Ukończył gimnazjum ewangelickie w Cieszynie, liceum w Bratysławie oraz studia prawnicze w Wiedniu, gdzie utrzymywał się głównie sam dzięki dawaniu korepetycji. Tam też poznał Pawła Stalmacha, z którym w późniejszych latach ściśle współpracował na niwie budzenia polskości wśród mieszkańców swojej małej ojczyzny. W działalność polskiego obozu narodowego zaangażowany był praktycznie od samego początku. M.in. wraz ze wspomnianym Stalmachem wziął udział w zjeździe słowiańskim w Pradze w 1848 roku, gdzie Cieszyniacy zaprotestowali przeciw włączeniu ich do sekcji czesko-słowackiej. Napisał wówczas memoriał „Dlaczego Śląsk, ile jest słowiański, łączyć się chce do Polski”, w którym uzasadniał polskość tego regionu. W tym samym roku znalazł się w gronie założycieli Czytelni Polskiej. W latach 1848-1891 współpracował wpierw z „Tygodnikiem Cieszyńskim”, a następnie z „Gwiazdką Cieszyńską”, ogłaszając m.in. popularne artykuły na tematy prawnicze oraz utwory literackie, a także angażując się w kampanię na rzecz wprowadzenia języka polskiego do szkół i urzędów. Po wydarzeniach Wiosny Ludów nie mógł dostać pracy nauczyciela w Cieszynie. Przez krótki czas był auskultantem sądowym, po czym udał się w 1853 roku na Słowację jako urzędnik ksiąg gruntowych. Stamtąd przeniósł się w 1857 roku do Frysztatu, gdzie rozpoczął pracę jako notariusz. Brał udział w utworzeniu w 1861 roku Czytelni Ludowej w Cieszynie. Od roku 1867 był notariuszem w Cieszynie. Angażował się w lokalne życie społeczne. Uczestniczył w prawie wszystkich przedsięwzięciach zmierzających do zakładania polskich instytucji w regionie. Działał również na rzecz miejscowego zboru ewangelickiego. Interesował się biologią – przez całe życie zbierał rośliny, grzyby, chrząszcze i motyle, które sam opracowywał i konserwował. Pomimo ogromnego wkładu w działalność polskiego ruchu narodowego w regionie przez całe życie pozostawał w cieniu bardziej znanych kolegów. Cieszyński historyk Edward Buława napisał o nim, że świadomie odsunął się na dalszy plan, jednak swoim udziałem w codziennych zmaganiach wyrastał ponad ogół. Zmarł w Cieszynie.
Rękopis, który zaczął Kotula spisywać w Wiedniu w 1848 roku, stanowi rodzaj wierszowanego pamiętnika rejestrującego wszystkie ważniejsze wydarzenia w polskim życiu towarzyskim Cieszyna drugiej połowy XIX wieku. Podtytuł zapiśnika, „Dziennik poświęcony ćwiczeniu się w języku macierzystym”, świadczy o powodach, dla których Kotula podjął się spisywania notatek. Odczuwana przez niego potrzeba poprawienia swojej polszczyzny wynikała zapewne z faktu, że kształcił się tylko w szkołach niemieckich. Początkowo „Szkoła polszczyzny” zamierzona była jako typowy pamiętnik, finalnie stała się przede wszystkim zbiorem utworów poetyckich. Wiele z nich ma charakter osobisty, choć autor notował też w kajecie teksty ogłoszone drukiem na łamach cieszyńskich polskich czasopism. Jednym z bodaj bardziej znanych jest wiersz „Powitanie tatunia”, napisany dla córek Pawła Stalmacha – Olgi, Pauliny i Kazimiery – w czasie, gdy ojciec został uwięziony w związku z problemami „Gwiazdki Cieszyńskiej” z cenzurą w roku 1869. Ułożoną przez Kotulę pieśń (do której napisał on także muzykę) dziewczynki recytowały, wręczając kwiaty świeżo zwolnionemu po miesięcznym pobycie w areszcie Stalmachowi. Takie gesty, jak wiersz dla pogrążonej w zmartwieniach rodziny bliskiego współpracownika świadczą o kulturze i usposobieniu autora „Szkoły polszczyzny”. Jak zauważył historyk Ludwik Brożek – wspólną cechą wielu utworów Kotuli jest głęboka myśl patriotyczna i humanistyczna, co wraz z pogodnym spojrzeniem na świat każe nam widzieć w poetyzującym prawniku człowieka niezwykle prostego, miłego i dobrego. Literackie notatki Andrzeja Kotuli, choć słabo spopularyzowane, pod względem wartości mogą być stawiane w jednym rzędzie z pamiętnikami Stalmacha, Cinciały czy Jana Kubisza.
Wojciech Święs