Tegoroczna edycja “Nocy Muzeów” w Książnicy Cieszyńskiej rozpocznie się od wernisażu wystawy fotograficznej zatytułowanej “W świecie myśli zapisanych”, stanowąacej pokłosie pleneru zorganizowanego w 2012 r. dla członków Cieszyńskiego Towarzystwa Fotograficznego w wnętrzach biblioteki. Na wystawie, którą oglądać będzie można do 24 czerwca 2013 r., zaprezentowane zostaną prace Jolanty Kubicy, Renaty Zięby, Czesława Biernata, Piotra Brody, Henryka Pilcha i Jerzego Pustelnika. Wernisaż rozpocznie się o godz. 18.00,w piątek 24 maja 2013 r. w sali konferencyjnej Książnicy Cieszyńskiej. W trakcie “Nocy Muzeów” w tej samej sali zapoznać się będzie można również ze specjalnie na tę okazję wystawionym oryginałem “Biblii Brzeskiej”.
“W ŚWIECIE MYŚLI ZAPISANYCH”
Pod takim tytułem prezentują w Książnicy Cieszyńskiej swoje prace – owoce pleneru, członkowie Cieszyńskiego Towarzystwa Fotograficznego, stowarzyszenia o wieloletniej tradycji, skupiającego „od zawsze” pasjonatów fotografii o różnym statusie – od profesjonalistów, dla których fotografia jest zawodem czy narzędziem pracy po szlachetnych amatorów, fotografujących głównie dla przyjemności. Zainteresowanie fotografią artystyczną rozwijało się w Cieszynie już przed pierwszą wojną światową, a pierwsza polska organizacja zrzeszająca fotografików amatorów powstała w Cieszynie pod nazwą Amatorski Foto-Klub w 1930 roku. W okresie międzywojennym cieszyńskie środowisko fotograficzne zaliczano do polskiej czołówki obok środowisk w większych centrach kulturalnych jak Warszawa, Lwów, Wilno, Poznań, Łódź, Lublin, Kraków, Tarnów czy Toruń. Działalność Foto-Klubu przerwała druga wojna światowa, po wojnie fotograficy zorganizowali się dopiero w 1957 w formie Oddziału Polskiego Towarzystwa Fotograficznego, który z kolei, po przyjęciu nowego statutu został przekształcony w Cieszyńskie Towarzystwo Fotograficzne w roku 1961 i pod tą nazwą działa do dziś. Prezesami Towarzystwa po wojnie byli m.in. Józef Korbut, Tadeusz Szafarczyk, Dominik Dubiel, Jerzy Pustelnik, a obecnie Jolanta Kubica. Towarzystwo współpracuje m.in. z Zaolziańskim Towarzystwem Fotograficznym oraz organizacjami z różnych regionów Polski, regularnie organizuje plenery, wystawy i konkursy.
Plener, którego plon stanowi dzisiejsza wystawa, był nietypowy, bowiem odbył się nie w plenerze czyli „na powietrzu”, ale we wnętrzach Książnicy Cieszyńskiej. Fotografików interesowało przede wszystkim najbardziej efektowne z wnętrz Książnicy, klasycystyczna biblioteka Leopolda Jana Szersznika, umieszczona na zabytkowych dębowych regałach stojących w oryginalnym koncentrycznym układzie. Fotografowali także pojedyncze książki, pracę nad książkami w pracowni konserwatorskiej oraz różne detale. Zadanie, jakie przed sobą postawili fotograficy nie było łatwe: przełożenie na język obrazu abstrakcyjnego świata myśli, posługującego się zupełnie odmiennym narzędziem – słowem. Książka jako motyw w sztuce występuje od najdawniejszych czasów. Niezależnie od tego, czy jest tylko np. elementem wystroju wnętrza, atrybutem portretowanej postaci czy, co znacznie rzadsze, samodzielnym tematem, symbolizuje mądrość i wiedzę. Wyobrażenie biblioteki to zatem wiedza i mądrość zwielokrotniona, ale nie tylko. Wizerunki bibliotek bywały też odczytywane jako metafora nieskończoności wszechświata, po którym błądzi zagubiony człowiek. Czego więc szukali i co zobaczyli w bibliotece i w starych książkach współcześni fotograficy? Czesław Biernat wykorzystał uzyskany na plenerze materiał fotograficzny do eksperymentów formalnych. Jolanta Kubica z fragmentów biblioteki i detali książek wydobyła głównie ich dekoracyjność, rejestrując zmieniający się w zależności od oświetlenia i kąta widzenia kolor i kształty. Inaczej akcenty rozłożył Jerzy Pustelnik. Wrażliwość na faktury materiałów pokazanych w zbliżeniu, a także na rytm niekończących się rzędów książek i regałów nie może dziwić u artysty znanego między innymi z fotografii związanej z muzyką. Duchowy wymiar książki i biblioteki starali się oddać Piotr Broda, Henryk Pilch i Renata Zięba. Ten pierwszy, poza tym wyraźnie zafascynowany procesem „leczenia” książek i dokumentów, skupił się też na szczegółach pracy konserwatora. Wszyscy troje zaś, poprzez grę światła i cienia, postanowili nadać swym pracom nastrój powagi i tajemniczości. Najbardziej chyba w klimat starej biblioteki wczuła się Renata Zięba, na której fotografiach oświetlenie przypomina to z obrazów siedemnastowiecznych Holendrów, a widok wysokich regałów fotografowanych z żabiej perspektywy może przywodzić na myśl wnętrze świątyni.
Dzięki coraz szybciej rozwijającym się możliwościom technicznym fotografowanie stało się w dzisiejszych czasach dostępne niemal dla każdego. Nigdy jeszcze uwiecznianie otaczającego świata nie było tak banalnie proste. Nic więc dziwnego, że fotograficy, może znużeni tradycyjną tematyką fotografii, jak pejzaż czy portret, poszukują inspiracji w niedostępnych zwykle miejscach – w magazynach biblioteki i w pilnie strzeżonych starych księgach. Co z tej inspiracji wynikło dla cieszyńskich fotografików, można zobaczyć na tej wystawie.
Anna Rusnok