Katastrofa nastąpiła 21 XII 1987 r. Woda z pękniętych kaloryferów zalała dużą salę (niegdysiejszą stajnię) na parterze byłego pałacu Laryszów przy ul. T. Regera 6 w Cieszynie. Na podłodze sali leżały wówczas stosy spakowanych i przygotowanych do wywózki książek, w większości starodruków (książek wydanych drukiem do r. 1800) i zabytkowych rękopisów. Około tysiąca spośród nich uległo zniszczeniu”. Powyższy cytat pochodzi z artykułu pt. „Dramat zabytkowej książnicy” zamieszczonego na łamach monograficznego „cieszyńskiego” numeru miesięcznika „Poznaj Swój Kraj” z czerwca 1991 r. Ton artykułu korespondował z wymową tekstu zatytułowanego „Raport o stanie klęski” i opublikowanego ledwie dwa miesiące wcześniej w 14 i 15 numerze „Głosu Ziemi Cieszyńskiej” . Oba artykuły, pochodzące spod pióra autora także niniejszego tekstu, od października 1989 r. zajmującego stanowisko kierownika Oddziału Zabytkowego Miejskiej Biblioteki Publicznej w Cieszynie, były w gruncie rzeczy „krzykiem rozpaczy”, który zwrócić miał uwagę opinii publicznej na zapaść, w jakiej znalazły się wówczas cieszyńskie księgozbiory zabytkowe w rezultacie – jak ujęto to w cytowanym artykule – „kilkudziesięcioletnich dziejów lekceważenia i zaniedbywania jednej z najcenniejszych śląskich bibliotek”…
Początki
Jakkolwiek Książnica Cieszyńska powstała przed trzydziestu laty, jej zbiory mają znacznie dłuższą historię. Obejmują bowiem kilka kolekcji książkowych, które powstały lub były przechowywane na terenie Cieszyna w ciągu minionych wieków. Ich trzon stanowią zachowane w całości biblioteki ks. Leopolda Jana Szersznika (1747-1814), Czytelni Ludowej (1861 r.), Józefa Ignacego Kraszewskiego (1812-1887), Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego (1901 r.), Tadeusza Regera (1872-1938), dawnego Muzeum Miejskiego (1901 r.) oraz cieszyńskiego Dekanatu (1819 r.). W Książnicy zachowało się ponadto wiele fragmentów nieistniejących już, a pochodzących z XIX i XX w. cieszyńskich bibliotek prywatnych i instytucjonalnych, a także uzupełniany na bieżąco księgozbiór współczesny. Ogółem zbiory Książnicy liczą ponad 200 000 woluminów dzieł drukowanych, w tym 17 500 starych druków (53 inkunabuły), a ponadto ok. 18 000 jednostek ewidencyjnych rękopisów.
Zabytkowe kolekcje biblioteczne po raz pierwszy połączone zostały w latach trzydziestych XX w. pod skrzydłami ówczesnego Muzeum Miejskiego, któremu w tym czasie podporządkowano także cieszyńskie zasoby archiwaliów, tworząc rodzaj olbrzymiego – jak na warunki prowincjonalnego przecież Cieszyna – kulturalno-naukowego kombinatu mającego sprawować pieczę nad zabytkowymi zbiorami książek, dokumentów i muzealiów. W strukturze placówki muzealnej kolekcje książek przetrwały wojnę i pozostały aż do 1 lutego 1960 r., kiedy to na podstawie wyrażonej 17 marca 1959 r. zgody Ministra Kultury i Sztuki zostały wyodrębnione i przekształcone w terenowy Oddział Zabytkowy Biblioteki Śląskiej w Katowicach. Już wcześniej, bo w 1952 r., z zasobów Muzeum wydzielono także zbiory archiwalne, tworząc z nich cieszyński terenowy Oddział Archiwum Państwowego w Katowicach. Wszystkie placówki, od tego czasu zachowujące względem siebie całkowitą niezależność, nadal jednak przechowywane były w dawnym pałacu Laryszów, formalnie stanowiącym własność Muzeum.
Pod rządami Katowic Negatywne konsekwencje koegzystencji trzech odrębnych instytucji w budynku formalnie należącym tylko jednej z nich ujawnić miały się ćwierć wieku później. W 1985 r. zapadła otóż decyzja o rozpoczęciu remontu siedziby cieszyńskiego Muzeum, a to oznaczało konieczność wyprowadzenia zeń zbiorów Oddziału Zabytkowego, a potem także Archiwum Państwowego, mimo iż żadnej z tych instytucji nie zapewniono własnej siedziby, a poszukiwania lokali zastępczych, w których można byłoby tymczasowo zdeponować zabytkowe książki i archiwalia, rozpoczęto dopiero po wydaniu decyzji o remoncie Muzeum. W tych okolicznościach zdecydowano, iż część zbiorów Oddziału Zabytkowego trafi do pomieszczeń udostępnionych na jego potrzeby przez Filię Uniwersytetu Śląskiego, m.in. w Domu Studiującego Nauczyciela, gdzie z czasem zlokalizowana została także czytelnia biblioteczna. Gdy rozglądano się za kolejnymi tymczasowymi magazynami, doszło do wspomnianej na wstępie katastrofy i zalania setek druków i rękopisów. W tych okolicznościach zbiory zaczęto przewozić do dwóch wybranych ad hoc obiektów, a mianowicie do biurowca przy ul. Mała Łąka 10 oraz do kamienicy przy ówczesnej ul. Dzierżyńskiego (obecnie Korfantego) 9, przy okazji doprowadzając do przemieszania przewożonych kolekcji i naruszenia układu, według którego książki były uporządkowane. Co gorsza, jak się miało szybko okazać, żaden z powyższych obiektów nie był dostosowany do przechowywania zabytkowych zbiorów bibliotecznych, przeciwnie, panujące w nich warunki zagrażały ich bezpieczeństwu. Nic zatem dziwnego, iż już na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych odbyły się kolejne przeprowadzki. Książki zdeponowane przy ul. Mała Łąka i Dzierżyńskiego, gdzie – jak się okazało – zbyt wątłe stropy groziły w każdej chwili katastrofą, przeniesiono do piwnic dwóch przedszkoli przy ul. Św. Jerzego i Skrajnej.
Oddalono w ten sposób perspektywę katastrofy budowalnej, ale nie poprawiono, niestety, warunków przechowywania zabytkowych zbiorów. We wszystkich tymczasowych magazynach regały z książkami stały bowiem na betonowych zatartych na ostro posadzkach, z których unosił się gęsty, osadzający się na książkach pył. Nad regałami z kolei przebiegały rury instalacji grzewczej i wodno-kanalizacyjnej, co gorsza zaś – większość książek wywiezionych do Domu Studiującego Nauczyciela zlokalizowano w niewielkich pomieszczeniach piwnicznych znajdujących się na wprost wymiennikowni ciepła. Uszkodzenia, których zabytkowe druki doznały w trakcie organizowanych w pospiesznym tempie przeprowadzek, wahania temperatury i wilgotności powietrza, na które były one narażone zarówno podczas przewożenia, jak i w lokalach zastępczych, a wreszcie brud i gwałtownie postępujący w takich warunkach rozwój żerujących w książkach mikroorganizmów doprowadziły do radykalnego pogorszenia stanu zachowania znacznej części zbiorów, grożąc ich nieodwracalnym zniszczeniem.
Nie lepiej było w samym pałacu Laryszów, gdzie pozostała najcenniejsza część zasobów, a mianowicie księgozbiór Szersznika, przechowywany w dawnej pałacowej stajni (obecnie Café Muzeum). Niestety, tam również panował brud i niestabilne warunki, których miarę dopełniała obecność gołębi, wlatujących przez rozbite okna i urządzających sobie gniazda w bibliotecznym magazynie. Co więcej, w pomieszczeniu tym poza samą biblioteką Szersznika zdeponowano w tym czasie przeznaczone do przeprowadzki książki także z innych kolekcji, a ostatecznie – złożono tam nawet… blachę miedzianą przeznaczoną do pokrycia dachu Muzeum.
Zmiana właściciela
Był to najczarniejszy bodaj okres w dziejach cieszyńskich księgozbiorów zabytkowych, zwłaszcza że Biblioteka Śląska, która przez ćwierć wieku chlubiła się posiadaniem cennych cieszyńskich kolekcji, w obliczu trudnej sytuacji lokalowej, w jakiej w połowie lat osiemdziesiątych znalazł podlegający jej Oddział Zabytkowy, zaczęła tracić zainteresowanie jego losami i z ulgą przyjęła wyartykułowaną w 1987 r. przez ówczesne władze Cieszyna wolę przejęcia odpowiedzialności za zabytkowe księgozbiory. Ostatecznie też, już po katastrofie, do której doszło na trzy dni przed Wigilią 1987 r., Miejska Rada Narodowa w Cieszynie 28 stycznia 1988 r. przyjęła Uchwałę nr XXIII/111/88 wyrażającą zgodę na „przyłączenie do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Cieszynie Oddziału Zabytkowego Biblioteki Śląskiej w Katowicach mieszczącego się w Cieszynie wraz z kompletnym księgozbiorem oddziału, pełnym stanem etatowym pracowników oraz środkami gwarantującymi prawidłową działalność biblioteki”, zaś 16 czerwca 1988 r. wojewoda katowicki wydał Zarządzenie 25/88 w sprawie przekazania z dniem 1 lipca tegoż roku Naczelnikowi Miasta Cieszyna Oddziału Zabytkowego Biblioteki Śląskiej, zobowiązując zarazem jej dyrektora Mirosława Strzodę do sprawnego przeprowadzenia procedury przekazania. Ostatecznie 1 lipca 1988 r. pomiędzy Biblioteką Śląska a naczelnikiem miasta Cieszyna oraz dyrektorem Miejskiej Biblioteki Publicznej podpisany został protokół zdawczo-odbiorczy, na podstawie którego Oddział Zabytkowy trafił do dyspozycji Naczelnika Miasta Cieszyna, ten zaś włączył go w strukturę Biblioteki Miejskiej. Jak odnotowano w powyższym protokole, „Dokładny stan ilościowy zbiorów zostanie ustalony w wyniku kontroli księgozbioru przeprowadzonej w terminie do końca 1989 r. przez przedstawicieli jednostki przejmującej. Po zakończeniu kontroli (skontrum) strony podpiszą uzupełniający protokół rozbieżności. Stan zachowania księgozbioru zabytkowego wykazuje duży stopień zniszczenia, z uwagi na brak konserwacji oraz przechowywanie w nieodpowiednich warunkach lokalowych […] Przejmujący nie ponosi odpowiedzialności za stan przejmowanych zbiorów”.
Miejska Biblioteka Publiczna wraz z zasobami Oddziału przejęła cały olbrzymi bagaż wynikających stąd problemów. Bezdomności cieszyńskich zbiorów i procesowi ich fizycznej degradacji, którego kulminacją okazać miała się grudniowa katastrofa z 1987 r., od lat towarzyszyła już bowiem postępująca marginalizacja naukowego i kulturalnego znaczenia Oddziału Zabytkowego. Stanowiło to konsekwencję nie tylko braku odpowiednich warunków lokalowych, ale nade wszystko skutek zapóźnienia w zakresie ewidencji i opracowania zbiorów. Jak bowiem ujawniło skontrum, do którego przystąpiono w związku ze zmianą ich właściciela, istotna część zasobów Oddziału Zabytkowego znajdowała się poza jakąkolwiek ewidencją, cała reszta zaś wyposażona była w nieodpowiadające współczesnym normom, niekompletne i zawierające liczne nieścisłości inwentarze i katalogi. Do pogłębienia panującego w Oddziale bałaganu przyczyniły się także podjęte w latach siedemdziesiątych decyzje dotyczące reorganizacji zbiorów, w wyniku których stworzone zostały nowe zespoły biblioteczne złożone z książek i czasopism wyodrębnionych – na podstawie niejasnych kryteriów – z poszczególnych historycznych księgozbiorów. Co więcej, przejmując Oddział, Biblioteka Miejska zmierzyć się musiała z brakiem kadry posiadającej wiedzę i umiejętności niezbędne w pracy z zabytkowymi zbiorami. Z czasów Biblioteki Śląskiej na stanowiskach pozostało bowiem już tylko dwoje byłych pracowników Oddziału. Jako oczywista jawiła się w tych okolicznościach konieczność przeprowadzenia radykalnych zmian, które pozwoliłyby na uzdrowienie sytuacji, w jakiej znalazły się cieszyńskie zabytkowe księgozbiory.
Wołanie o ratunek
Przejęcie przez Cieszyn kontroli nad Oddziałem Zabytkowym zbiegło się w czasie z dokonującymi się na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych zmianami ustrojowymi w Polsce. Apele o ratunek dla zabytkowych kolekcji bibliotecznych, z którymi na forum publicznym coraz głośniej występować zaczęli młodzi, nowo zatrudnieni wówczas pracownicy Oddziału Zabytkowego, jak choćby w przywołanych na wstępie artykułach, miały w tych warunkach szansę zostać wysłuchane. I faktycznie, spotkały się one ze zrozumieniem nie tylko ze strony nowych samorządowych władz Cieszyna na czele z burmistrzem dr. Janem Olbrychtem, z poparciem środowiska cieszyńskich regionalistów skupionego wokół Macierzy Ziemi Cieszyńskiej i jej prezesa Leona Miękiny, ale nade wszystko wywołały zaniepokojenie w środowiskach naukowych związanych z czołowymi ośrodkami bibliotecznymi i bibliologicznymi, w szczególności skupionych w powstałym w 1989 r. Polskim Towarzystwie Bibliologicznym. W rezultacie wizyty, jaką w 1991 r. złożył w Cieszynie związany z PTB dr Henryk Hollender, podówczas zastępca dyrektora Instytutu Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Uniwersytetu Warszawskiego, a po nim prof. Barbara Bieńkowska, prezes PTB oraz sekretarz Towarzystwa Hanna Łaskarzewska, podjęto decyzję o zorganizowaniu jesienią tegoż roku w Cieszynie konferencji naukowej poświęconej cieszyńskim księgozbiorom zabytkowym. W jej ramach przygotowane zostały i w dniach 18-20 listopada 1991 r. zaprezentowane w cieszyńskim Ratuszu referaty obrazujące zawartość, historię i aktualne położenie wszystkich cieszyńskich bibliotek zabytkowych. Przede wszystkim zaś zaproszeni na konferencję specjaliści z Warszawy, Krakowa, Wrocławia i Katowic opracowali i przedłożyli władzom miasta i kierownictwu Miejskiej Biblioteki Publicznej „Ekspertyzę ogólną dotyczącą stanu i perspektyw działania Oddziału Książki Zabytkowej Miejskiej Biblioteki w Cieszynie”.
Ekspertyza, wskazująca, iż zbiory Oddziału „są zespołem bezcennym, ze względu na unikatową wartość wielu zawartych tam egzemplarzy […], a także zespół kolekcji, stanowiących jako całość ważny element dziedzictwa kulturowego Ziemi Cieszyńskiej od średniowiecza po czasy współczesne”, a zarazem podkreślająca, iż zbiory te „powstałe w tym regionie i dla tego Regionu stanowią niezbywalną własność miasta i tutaj też winny pozostać oraz doczekać się godnej siebie oprawy i wykorzystania”, już w pierwszym punkcie dotyczącym przyszłości Oddziału formułowała następujący postulat: „Zasoby Oddziału Książki Zabytkowej Miejskiej Biblioteki Publicznej winny stać się podstawą organizacji placówki o charakterze naukowo-badawczym, dokumentacyjno-informacyjnym oraz propagandowo-oświatowym wiedzy o regionie”. W punkcie drugim zaś autorzy ekspertyzy dodawali „Placówka ta powinna nosić nazwę Książnicy Cieszyńskiej, nawiązującą do tradycji historycznej polskich placówek regionalnych o różnorakich funkcjach kulturotwórczych”. Warto odnotować, iż to wówczas po raz pierwszy nazwa Książnica Cieszyńska pojawiła się w obiegu publicznym, a inicjatorką nadania jej cieszyńskiej placówce była prof. Barbara Bieńkowska.
Nowe otwarcie
Konferencja i opracowana w jej wyniku „Ekspertyza ogólna” stały się punktem wyjścia i podstawą rozpoczętych wówczas intensywnych przygotowań do przekształcenia Oddziału Zabytkowego w samodzielną placówkę o charakterze naukowym, której misja nie ograniczałaby się jedynie do ochrony i udostępniania zabytkowych zbiorów bibliotecznych, ale obejmowałaby także wypełnianie zadań ośrodka informacyjnego, dokumentacyjnego i badawczego w zakresie wiedzy o regionie oraz jej popularyzacji. W latach 1992-1993 w sposób możliwie precyzyjny zarysowany został kształt, kierunki i zakres działania przyszłej Książnicy Cieszyńskiej. Kluczową rolę w tym obszarze odegrała Rada Programowa Oddziału Zabytkowego MBP, w skład której weszli zarówno przedstawiciele lokalnych instytucji i organizacji, jak i uczeni oraz eksperci reprezentujący czołowe polskie ośrodki biblioteczne i bibliologiczne. Na czele Rady stanęła prof. Barbara Bieńkowska, a w gronie jej członków znaleźli się prof. dr hab. Paulina Buchwald-Pelcowa z Biblioteki Narodowej, Lilia Cichy – zastępca dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej w Cieszynie, dr Ryszard Gładkiewicz – dyrektor Centrum Badań Śląskoznawczych i Bohemistycznych Uniwersytetu Wrocławskiego, Ewa Gołębiowska – naczelnik Wydziału Edukacji i Kultury UM w Cieszynie, dr Henryk Hollender – dyrektor Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, Łukasz Konarzewski – miejski konserwator zabytków w Cieszynie, Hanna Łaskarzewska – kierownik Pracowni Dokumentacji Księgozbiorów Historycznych Biblioteki Narodowej, Mariusz Makowski – członek Zarządu Miasta Cieszyna, Leon Miękina – prezes Zarządu Głównego Macierzy Ziemi Cieszyńskiej, dr hab. Idzi Panic – prezes Polskiego Towarzystwa Historycznego w Cieszynie, Bogdan Paprot z Urzędu Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, Alina Szela-Kajstura – dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Cieszynie, Krzysztof Szelong – kierownik Oddziału Zabytkowego Miejskiej Biblioteki Publicznej w Cieszynie, prof. dr hab. Kazimierz Ślęczka – prorektor Filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, dr Marian Zwiercan – wicedyrektor Biblioteki Jagiellońskiej.
Na drodze do samodzielności
Jakkolwiek w latach 1992-1993 odbyły się tylko trzy plenarne posiedzenia Rady, jej członkowie pozostawali w stałym kontakcie z Oddziałem Zabytkowym, udzielając jego kierownictwu bieżących konsultacji, pomagając wytyczyć strategiczne kierunki działań, opiniując warunki lokalowe Oddziału i tryb organizacji kolejnych przeprowadzek, wspierając starania o dotacje, nade wszystko zaś uzgadniając treść powstających w Cieszynie dokumentów, które w przyszłości normować miały funkcjonowanie Książnicy Cieszyńskiej. Wśród nich kluczowe znaczenie miał opracowany w styczniu 1993 r. „Projekt koncepcji określającej status, zakres działania i strukturę organizacyjną Książnicy Cieszyńskiej”, który przygotowany został przez kierownika Oddziału na podstawie uzgodnień z cieszyńskimi członkami Rady Programowej. Jego założenia po wnikliwej analizie i dyskusjach stały się podstawą przyjętej 9 marca 1993 r. podczas plenarnego posiedzenia Rady Programowej „Generalnej koncepcji Książnicy Cieszyńskiej”. Ten z kolei dokument już po kolejnym plenarnym posiedzeniu Rady w dniach 27-28 października 1993 r., w trakcie którego podjęta została uchwała w sprawie powołania Książnicy Cieszyńskiej, dopingująca w istocie władze miasta do przyspieszenia decyzji o utworzeniu nowej placówki, posłużył jako materiał wyjściowy do opracowania projektów statutu Książnicy Cieszyńskiej oraz jej regulaminu organizacyjnego. W tym czasie Rada zaopiniowaniu poddała także „Wstępne propozycje do dyskusji nad wytycznymi do planu remontu i adaptacji przyszłej siedziby Książnicy Cieszyńskiej”, przygotowane jeszcze w listopadzie 1992 r. przez kierownika Oddziału Zabytkowego, na podstawie której ten sam autor 22 marca 1993 r. sporządził z kolei szczegółowy „Program użytkowy przyszłej siedziby Książnicy Cieszyńskiej”, mającej wówczas – zgodnie z decyzjami władz Cieszyna – znaleźć się w obiekcie zakładów kartoniarskich przy ul. Olszaka 5. Jakkolwiek wkrótce zrezygnowano z owej lokalizacji (podobnie jak wcześniej z umieszczenia jej w nieistniejącym już obecnie budynku dawnego lazaretu wojskowego przy ul. Limanowskiego), materiał ów, skorelowany z wizją Książnicy Cieszyńskiej jako wielofunkcyjnego ośrodka naukowego i kulturalnego, a zawartej w uzgadnianej równolegle „Generalnej koncepcji Książnicy Cieszyńskiej”, stał się podstawą programu użytkowego przyjętego w odniesieniu do kamienicy Bludowskich przy ul. Menniczej 46, w której ostatecznie też zlokalizowana została siedziba Książnicy Cieszyńskiej.
Codzienność
Przygotowując się do zmian organizacyjnych, pracownicy Oddziału mierzyć się musieli jednocześnie z wyzwaniami związanymi z kolejnymi przemieszczeniami zbiorów. Wbrew pierwotnym zapowiedziom, Muzeum w trybie nagłym zażądało bowiem wyprowadzenia ze swojej siedziby także biblioteki ks. Leopolda Jana Szersznika. Nastąpiło to w 1992 r., a więc już po konferencji, w efekcie której losy cieszyńskich zbiorów bibliotecznych wzbudziły uwagę wpływowych kręgów naukowych, tym razem więc udało się uniknąć presji, a przeprowadzka została staranie przygotowana, zgodnie z właściwymi standardami określonymi przez ekspertów wskazanych przez Polskie Towarzystwo Bibliologiczne.
Na tymczasową siedzibę Szesznikowskiej kolekcji, a także starych druków z biblioteki Czytelni Ludowej wybrano budynek zajazdu przy ul. Przykopa 14, do niedawna użytkowany przez Bibliotekę Miejską w czasie remontu jej z kolei siedziby. Obiekt ten przed wprowadzeniem doń zabytkowych zbiorów wyposażono w elektroniczne monitorowane systemy bezpieczeństwa, zaopatrzono w wykonane na wymiar regały z półkami z drewna oraz przenośne urządzenia klimatyzacyjne. Sama zaś przeprowadzka odbyła się już w zgodzie z cywilizowanymi zasadami. Książki przed spakowaniem odkurzano, a następnie umieszczano w wypożyczonych z Biblioteki Narodowej aluminiowych zamykanych kontenerach, których zawartość skrupulatnie spisywano, a następnie przy wyjmowaniu w miejscu docelowym na podstawie tychże spisów kontrolowano. W ten sposób przynajmniej najcenniejszą część zbiorów przyszłej Książnicy Cieszyńskiej zdołano ustrzec przed poniewierką, jaka dotknęła większość zabytkowych zbiorów. Jeszcze w tym samym roku pozostała część starodrucznej kolekcji Oddziału trafiła do opuszczonych świeżo przez Muzeum pomieszczeń przy Rynku 18, wśród których największą, centralnie położoną, zdobną w XVIII-wieczną polichromię salę można była wykorzystywać jako niewielką galerię. Otwarło to przed Oddziałem perspektywę organizacji własnych wystaw. Cieszyńscy bibliotekarze skwapliwie z tej możliwości skorzystali, jeszcze w latach 1992-1993 organizując trzy ekspozycje prezentujące zabytkowe druki i rękopisy. Nie były one zresztą jedynymi wydarzeniami kulturalnymi, które w tym czasie zorganizowane zostały pod szyldem Oddziału Zabytkowego. W 1993 r. odbyła się w Cieszynie Letnia Szkoła Bibliotekoznawstwa poświęcona organizacji bibliotek naukowych, a jeszcze w 1992 r. nakładem Miejskiej Biblioteki Publicznej ukazał się wydany w czterech językach, bogato ilustrowany folder prezentujący wchodzące w skład Oddziału kolekcje biblioteczne. Publikacja kończyła się następującymi słowami: „Cieszyńska książnica, w której w minionych wiekach zdołano zgromadzić najcenniejsze zabytki piśmiennictwa zarówno polskiego, jak i ogólnoeuropejskiego i która jest jednym z nielicznych już dziś pomników dawnego bogactwa kulturalnego Śląska, woła o ratunek”.
Popularyzacja zbiorów Oddziału, unaocznienie ich wartości i historycznego znaczenia niezbędne było nie tylko w celu wyjaśnienia opinii publicznej powodów, dla których konieczne jest zapewnienie tymże zbiorom należytej opieki, ale ułatwić miało także starania o pozyskiwanie środków na ich ratowanie. W poszukiwaniu pomocy finansowej kierownictwo Oddziału nawiązało bardzo rozległe kontakty. Dramatycznymi losami cieszyńskich księgozbiorów historycznych zainteresowano nie tylko władze państwowe szczebla wojewódzkiego i centralnego, różnorakie fundacje, także zagraniczne, ale wsparcie, polegające na nagłośnieniu i rekomendacji potrzeb cieszyńskiej biblioteki udało się uzyskać także od tej rangi autorytetów, co Jerzy Giedroyc czy Karl Dedecius. Z pomocą Oddziałowi pośpieszyły także biblioteki dysponujące własnymi pracowniami konserwatorskimi, w których nieodpłatnie poddawano renowacji uszkodzone w 1987 r. druki i rękopisy. W sumie, nie licząc tej ostatniej formy pomocy, w latach 1992-1993 Oddział zdołał uzyskać pomoc o wartości 1,420 mld ówczesnych złotych, na którą to kwotę złożyły się przede wszystkim dotacje Ministerstwa Kultury i Sztuki, Generalnego Konserwatora Zabytków, Urzędu Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, Fundacji Kultury oraz Fundacji Pomocy Bibliotekom Polskim. Otrzymane środki wykorzystano w pierwszym rzędzie na pokrycie kosztów konserwacji zniszczonych książek, ale także na wyposażenie pracowni konserwatorskiej, którą już w 1992 r. zaczęto tworzyć w ramach Oddziału. Została ona ulokowana w zagospodarowanym w tymże roku obiekcie przy ul. Przykopa 14, gdzie magazynowano najcenniejszą część zbiorów Oddziału. W tworzeniu pracowni największe zasługi położył dysponujący specjalistycznym przygotowaniem Jarosław Brzeżycki, który po odbyciu stażu w Bibliotece Narodowej, wyposażony w niezbędne urządzenia, narzędzia i materiały, w tym także rzadko wówczas jeszcze będącą na wyposażeniu bibliotek komorę dezynfekcyjną, mógł wdrożyć nie tylko program konserwacji wybranych obiektów, ale przede wszystkim podjąć próbę otoczenia ochroną całości zbiorów i zminimalizowania na tej drodze negatywnych konsekwencji, jakie dla stanu ich zachowania miały fatalne warunki przechowywania. Warto podkreślić, iż uruchomiona w Oddziale biblioteczna pracownia konserwatorska była pierwszą tego typu placówką, jaka powstała na obszarze Górnego Śląska.
Bilans otwarcia
Przygotowując się do usamodzielnienia Oddziału, jego pracownicy równolegle wykonywali swoje bieżące obowiązki, w tym czasie związane przede wszystkim z prowadzeniem skontrum zabytkowych zbiorów, którego protokoły stać się miały podstawą formalnego przekazania zbiorów Bibliotece Miejskiej, a potem Książnicy Cieszyńskiej. Rzecz była niezwykle skomplikowana z uwagi na historyczny charakter dokumentacji inwentarzowej, a przede wszystkim jej niekompletność. W tych okolicznościach, w odniesieniu do części zbiorów konieczne było wykonywanie spisów z natury. Skontrum udało się ostatecznie zakończyć w październiku 1993 r. i 15 dnia tegoż miesiąca podpisany został wreszcie protokół zdawczo-odbiorczy, na podstawie którego Miejska Biblioteka Publiczna uzyskała pełnię praw własnościowych do zbiorów Oddziału Zabytkowego. Akt ten z kolei otworzył możliwość podjęcia 25 listopada 1993 r. przez Radę Miejską Cieszyna Uchwały nr LV/369/93 w sprawie utworzenia i nadania statutu Książnicy Cieszyńskiej. Dnia 1 stycznia 1994 r. nowo powołana placówka rozpoczęła realizację swoich statutowych działań.
Bilas otwarcia przedstawiał się dramatycznie. W dniu swojego otwarcia Książnica Cieszyńska nie dysponowała własną siedzibą, jej zbiory przechowywane były w pięciu oddalonych od siebie tymczasowych magazynach, z których tylko jeden spełniał elementarne wymogi dotyczące bezpieczeństwa i warunków przechowywania książek. W pozostałych panowały fatalne warunki, skutkujące postępującą degradacją zabytkowych zbiorów. Ponad tysiąc starych druków i rękopisów znajdowało się w stanie wymagającym natychmiastowych interwencji konserwatorskich. Dokumentacja inwentarzowa i katalogowa była niekompletna i nie odpowiadała współczesnym wymaganiom oraz obowiązującym normom. Zatrudniony w Książnicy zespół składał się niemal wyłącznie z niedawnych absolwentów szkół wyższych, zdobywających dopiero fachową wiedzę i doświadczenia w pracy z zabytkowymi zbiorami. Tymczasem wokół trwały gwałtowne przemiany społeczne i kulturowe, a do drzwi bibliotek pukać zaczęły nowe technologie i związane z nimi perspektywy komputeryzacji, a potem także digitalizacji zbiorów…
W 1995 r. we wstępie do wydanej wówczas broszury, którą Książnica Cieszyńska dokonywała samoprezentacji, prof. Barbara Bieńkowska napisała: „Nowo powstała biblioteka ma wszelkie dane, aby stać się tym, czym być powinna: chlubą Miasta, skarbnicą jego najlepszych tradycji, kuźnią nowych inicjatyw intelektualnych, atrakcją dla turystów, źródłem otwartym dla uczonych z całego świata, a nade wszystko nieodzownym warsztatem pracy miejscowych badaczy, studentów, uczniów i miłośników wiedzy. Do realizacji tych wszystkich celów wiedzie daleka jeszcze droga, wymagająca wielu trudów całego zespołu, ale także wytrwałych starań społeczności cieszyńskiej”. Pracownicy Książnicy Cieszyńskiej mieli świadomość zarówno – zdefiniowanych przez Autorkę – szans, jak i zagrożeń. Z tym większą więc satysfakcją w 2011 r. czytali słowa, jakie prof. B. Bieńkowska, podsumowując niejako kilkunastoletni dorobek Książnicy Cieszyńskiej, zawarła w jednej z ostatnich swoich publikacji: „Przypadków negatywnych można przytoczyć wiele. Tym bardziej radują i napawają nadzieją przykłady pozytywne. Wśród nich pierwsze miejsce zajmuje Cieszyn – «miasto książek»”.
Krzysztof Szelong
„W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego dotyczące ochrony danych osobowych. W związku z tym zaktualizowaliśmy nasz regulamin i politykę prywatności. Prosimy o zapoznanie się z aktualnymi wersjami tych dokumentów. Czytaj więcej
Ta strona używa cookie i innych technologii. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. WYRAŻAM ZGODĘ
„W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego dotyczące ochrony danych osobowych. W związku z tym zaktualizowaliśmy nasz regulamin i politykę prywatności. Prosimy o zapoznanie się z aktualnymi wersjami tych dokumentów. [cookie_link] Ta strona używa cookie i innych technologii. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. [cookie_button]
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.