Klasztor bez biblioteki jest jak twierdza bez zbrojowni

W piątek 16  maja 2014 r. o godz. 15.00 w Książnicy Cieszyńskiej rozpocznie się wernisaż wystawy „Klasztor bez biblioteki jest jak twierdza bez zbrojowni”. Wystawa, zorganizowana na marginesie realizowanego aktualnie przez wiele polskich ośrodków bibliotecznych i uniwersyteckich, szeroko zakrojonego projektu Dziedzictwo kulturowe po klasztorach skasowanych na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej oraz na Śląsku w XVIII i XIX w. Losy, znaczenie, inwentaryzacja, poświęcona jest prezentacji książek z bibliotek klasztornych znajdujących się w zbiorach Książnicy Cieszyńskiej. Wernisażowi towarzyszyć będzie wykład o. Marka Miławickiego OP z Dominikańskiego Instytutu Historycznego pt.: „Losy książki klasztornej na ziemiach polskich w okresie zaborów”, po którym autorzy wystawy Rafał Cholewa i Krzysztof Kleczek przedstawią sprawozdanie z przeprowadzonych przez siebie w Książnicy Cieszyńskiej kwerend w ramach projektu Dziedzictwo kulturowe po klasztorach skasowanych na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej oraz na Śląsku w XVIII i XIX w.

Książka i biblioteka zawsze odgrywały kluczową rolę w życiu zgromadzeń zakonnych. Już w 529 r., kiedy św. Benedykt założył słynny klasztor na Monte Casino, reguła zakonna przewidywała m.in. lekturę i studiowanie ksiąg. W XII w. biblioteka klasztorna na Monte Cassino stała się jednym z najbogatszych i cenionych księgozbiorów, a klasztory i ich biblioteki zyskały pozycję naukowych i kulturowych centrów chrześcijańskiej Europy. Przez prawie 1500 lat, które minęły od powstania klasztoru na Monte Cassino, w losach bibliotek klasztornych odzwierciedlenie znajdywały najważniejsze wydarzenia kolejnych epok historycznych.

Do bibliotek klasztornych m.in. augustianów, benedyktynów, cystersów dołączyły od XIII w. księgozbiory dominikanów i franciszkanów. W wyniku upadku kultury klasztornej w XIV w. zbiory bibliotek zakonnych zaniedbywano, nie zważając na ich cywilizacyjną wartość. Wskutek zaniedbań liczne księgozbiory padły w tym czasie ofiarą pożarów. Wynalazek druku w połowie XV w. i rozwój oficyn wydawniczych zamknęły w praktyce monopol klasztorów w sferze kultury książki.

W czasie reformacji i będących jej następstwem wojen religijnych wiele średniowiecznych rękopiśmiennych księgozbiorów klasztornych, m.in. na obszarze Anglii, Francji, Niemiec, Skandynawii, ale również Śląska, uległo zniszczeniu lub rozproszeniu. Powstałe na fali kontrreformacji nowe zgromadzenia zakonne: jezuitów, misjonarzy, pijarów koncentrowały się na działalności misjonarskiej i pedagogicznej. Nieodłącznym elementem ich struktury były doskonale zorganizowane biblioteki. Prym w tej dziedzinie wiodło Towarzystwo Jezusowe. Pierwsze dyrektywy dla bibliotekarzy jezuickich zostały wydane już przez generała zakonu Franciszka Borgiasza (1565-1572) i uzupełnione przez Edwarda Mercuriana (1573-1580). W każdej placówce jezuickiej istniała jedna biblioteka wspólna oraz kolekcje specjalistyczne. Najlepiej wyposażone były biblioteki kolegiów, liczące niekiedy ponad 10 tys. woluminów. O wiele skromniej prezentowały się księgozbiory rezydencji, zawierające dzieła przede wszystkim z zakresu teologii i filozofii. W przypadku, kiedy przy placówce zorganizowana była również szkoła, księgozbiór wzbogacał się o podręczniki i lektury szkolne.

Momentem przełomowym dla bibliotekarstwa zakonnego stał się okres Oświecenia, w tym wydarzenia rewolucji francuskiej, zaś w Austrii reformy józefińskie. Na obszarze ziem polskich władze zaborcze prowadziły politykę antyzakonną z mniejszą lub większą intensywnością jeszcze w XIX w. W okresie tym na kontynencie europejskim doszło do bezpowrotnego rozproszenia większości bibliotek klasztornych. Początkowo penetrowane były one przez szanowanych często bibliofilów i kolekcjonerów, którzy, korzystając z niedostatecznego zabezpieczenia bibliotek klasztornych, a także zamieszania spowodowanego likwidacją klasztorów, przywłaszczali sobie wypożyczone książki, mniej lub bardziej skutecznie usuwając przy tym znaki własnościowe dotychczasowych właścicieli. Sygnałem do „ataku” na zgromadzenia zakonne stała się kasata jezuitów w 1773 r. W całej Europie (z wyjątkiem Rosji i Prus) skonfiskowano majątek ruchomy i nieruchomy zakonu, w tym również biblioteki z ich księgozbiorami. Do końca XVIII w. klasztory kasowali oświeceni monarchowie, jak i władze rewolucyjnej Francji, a następnie Napoleon. Na ziemiach polskich, na terenie zaboru rosyjskiego, główna fala kasat przypadła na drugą połowę XIX w.

Znaczenie i kulturowo-cywilizacyjna wartość bibliotek klasztornych znalazły odzwierciedlenie zarówno w bogactwie ich zasobów, jak i losach rozproszonych księgozbiorów. Już w czasie reformacji zbiory sekularyzowanych niemieckich klasztorów stały się trzonem pierwszych niemieckich bibliotek miejskich i uniwersyteckich. Proces ten przybrał masowy charakter w XVIII i XIX w., kiedy księgozbiory po skasowanych klasztorach komasowano, włączając je do istniejących już bibliotek nadwornych, bądź do tworzonych od podstaw bibliotek o charakterze publicznym, w tym bibliotek narodowych. Zbiory klasztorne stały się tym sposobem fundamentem wielu istniejących współcześnie instytucji.

Wystawa zainspirowana została projektem Dziedzictwo kulturowe po klasztorach skasowanych na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej oraz na Śląsku w XVIII i XIX w. Losy, znaczenie, inwentaryzacja, realizowanym w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki, w którym udział wzięli także pracownicy Książnicy Cieszyńskiej Rafał Cholewa i Krzysztof Kleczek. Za pośrednictwem książek pochodzących ze zbiorów Książnicy, a także eksponatów wypożyczonych z Muzeum Śląska Cieszyńskiego oraz klasztorów cieszyńskich bonifratrów i elżbietanek, autorzy wystawy pokusili się o próbę pokazania historii i działalności zakonów, dziejów klasztorów na Śląsku Cieszyńskim oraz skutków kasat zakonów i likwidacji poszczególnych klasztorów, nie tylko na ziemiach polskich. Na wystawie można będzie zobaczyć różne rodzaje znaków własnościowych umieszczanych w książkach z bibliotek klasztornych – superekslibrisy, ekslibrisy, pieczęcie (m.in. superekslibris karmelitów bosych z Grazu czy pieczęć dominikanów z Nieświeża), notatki rękopiśmienne oraz ślady ich wywabiania. Wśród najcenniejszych eksponatów znajdą się średniowieczne rękopisy z cieszyńskiego klasztoru dominikanów, z których jeden zawiera dzieło przełożonego saskiej prowincji dominikanów Konrada z Halberstadt (zm. po 1362). Bibliotekę cieszyńskiej rezydencji jezuitów ukazywać będą pochodzące z niej książki, bardzo charakterystyczne dla tego typu placówek (m.in. dzieła starożytnych autorów: Kwintyliana, Seneki, Terencjusza, Wergiliusza) oraz rękopisy związane z dziejami cieszyńskiej rezydencji (w tym diariusze za okres od 1.05.1707 do 31.12.1721, prowadzone przez kolejnych przełożonych rezydencji). Wątek jezuicki uzupełnią druki z proweniencją misji jabłonkowskiej oraz rękopiśmienny dziennik działań misyjnych prowadzonych w latach 1716-1733 na terenie Śląska Cieszyńskiego przez misjonarza biskupiego, jezuitę Leopolda Tempesa. Nie sposób pominąć również książek związanych z praskim Klementinum, które znalazły się w Cieszynie za sprawą Leopolda Jana Szersznika – w tym dzieł Jana Aquensisa z Pragi i św. Edmunda Campiona, a także druków z notatkami proweniencyjnymi świadczącymi o ich niegdysiejszej przynależności do biblioteki praskich jezuitów.

Bodaj jednym z najciekawszych prezentowanych na wystawie przykładów losów książki klasztornej jest dzieło „Tertivs tomvs Conciliorvm omnivm…”, wydane Kolonii w roku 1551. W 1568 r. kardynał Stanisław Hozjusz (1504-1579), inicjator sprowadzenia jezuitów na ziemie polskie, uczestnik obrad soboru trydenckiego, podarował prezentowane dzieło swojemu sekretarzowi Stanisławowi Reszce (1544-1600). Reszka – dyplomata, pamiętnikarz, polemista, dużą część życia spędził we Włoszech, pełniąc m.in. funkcję posła Rzeczypospolitej w Neapolu, posłował również do Henryka Walezego. Był również autorem szeregu polemicznych pism skierowanych przeciwko innowiercom. Dalsze losy książki związane są z domem profesów jezuitów krakowskich od św. Barbary. Dzieło to było najprawdopodobniej ich własnością do kasaty zakonu w 1773 r. Kolejnym właścicielem został Michał Hieronim Juszyński, kaznodzieja i bibliograf, do kręgu znajomych którego należeli m.in. Tadeusz Czacki, Józef Maksymilian Ossoliński, Hugo Kołłątaj, Julian U. Niemcewicz. Juszyński był właścicielem pokaźnego księgozbioru, który odsprzedał Janowi Feliksowi Tarnowskiemu. Jak wskazuje notatka proweniencyjna, wszedł on w posiadanie prezentowanego druku prawdopodobnie w latach 1795-1799, kiedy pełnił funkcję proboszcza we wsi Podole na Rzeszowszczyźnie. Do Biblioteki Szersznika książka ta, jak również kilka innych druków, trafiła w 1804 r. za sprawą brata twórcy biblioteki – Józefa Szersznika, urzędnika w Tarnowie i Czerniowcach.

Nie sposób wymienić wszystkich interesujących eksponatów prezentowanych na wystawie, a pochodzących z bibliotek klasztornych całej Europy, od Paryża po Połock. Ich interesujące dopełnienie stanowić będą eksponaty wypożyczone z Muzeum Śląska Cieszyńskiego i cieszyńskich klasztorów bonifratrów i elżbietanek (istniejących nieprzerwanie od XVIII w.), wśród których znajdą się rękopisy i druki pochodzące z bibliotek tychże domów zakonnych.

Krzysztof Kleczek