W najbliższy piątek 12 sierpnia 2016 r. o godz. 14.00 w galerii Książnicy Cieszyńskiej nastąpi otwarcie ekspozycji, “Miejsca wyobrażane, miejsca odkrywane. Obraz świata w dawnej książce ilustrowanej”, prezentującej kanon dawnej literatury geograficznej, przede wszystkim zaś wydane przed wiekami, bogato ilustrowane dzieła zawierające graficzne przedstawienia nieznanych wcześniej zakątków kuli ziemskiej, tamtejszej przyrody i zamieszkujących je ludów. Wystawa otwarta pozostanie do 1 października.
W 1891 r. na kongresie geograficznym w Bernie zaprojektowano jednolitą mapę Ziemi w skali 1:1000000, odzwierciedlającą stan jej poznania. W ciągu XIX stulecia wykonano pomiary całej Ziemi, przeprowadzono multidyscyplinarne badania wewnętrznych części kontynentów, obszarów polarnych, mórz i oceanów, wymazując większość istniejących dotąd białych plam. Stało się to za sprawą wykształconych badaczy, którzy na przełomie XVIII i XIX wieku zastąpili charakterystycznych dla okresu wielkich odkryć geograficznych podróżników, kupców i awanturników. Z uwagi na fakt, że w wyniku wielkich odkryć geograficznych Ziemia w ogólnych zarysach została już poznana, zadaniem badaczy naukowych stało się nie tylko odkrywanie, ale również wyjaśnianie różnych zjawisk, przez pryzmat ich przyczyn i zależności.
Równocześnie zmieniał się sposób opisywania odkrywanych i badanych obszarów. Na przełomie XVIII i XIX wieku i w początkach XIX stulecia prekursorami nowego typu narracji stali się Georg Forster i Alexander von Humboldt. W kolejnych latach, z uwagi na kurczenie się obszaru badawczego, jak i postępującą specjalizację, XIX-wieczni odkrywcy i badacze musieli coraz bardziej zawężać zakres działalności. Nowy sposób opisywania Ziemi stopniowo zastępował obraz świata ukształtowany w epoce wielkich odkryć, kiedy punktem odniesienia była zakorzeniona w starożytności i aktualna przez całe średniowiecze wizja uniwersum stworzona przez Klaudiusza Ptolemeusza. Za przykład XVI-wiecznego opisania świata uchodzi Cosmographia Sebastiana Münstera.
Wyprawy żeglarskie XV i XVI wieku, czy nawet XVII wieku porównać można do współczesnych lotów kosmicznych. Wierzono, podobnie do obecnie funkcjonujących teorii o możliwości istnienia odmiennych form życia w innych częściach wszechświata, że odkrywane kontynenty stanowią odrębne światy zamieszkane przez egzotyczne stworzenia, ludzi o odmiennnej budowie, różnego rodzaju monstra. Poznanie w krótkim czasie tylu nowych lądów, zamieszkanych przez egzotyczne ludy, krajów z niespotykanymi przykładami fauny flory, wywołało w świadomości współczesnych szok. Do wiadomości na temat niezwykłych zwierząt, pochodzących z dzieł Pliniusza i Arystotelesa, dołączały się relacje podóżników, którzy w dalekich krajach oglądali dziwaczne dla Europejczyków stwory. Skoro żyły tam żyrafy i hipopotamy, mogły istnieć również smoki i jednorożce. Niemożliwye było szybkie oswojenie i zagospodarowanie tak dynamicznie poszerzającego się horyzontu geograficznego, tym bardziej, że nawet na obszarach znanych Europejczykom przed epoką wielkich odkryć (Europa, część Azji, północna Afryka) wiele miejsc poznano jedynie powierzchownie.
Bariera poznawacza w epoce wielkich odkryć wiązała się z kondycją umysłową i mentalnością mieszkańców Europy, wśród których wiedza o świecie i ludziach była pomieszaniem faktów naukowych, przesądów, legend i mitów. Specyficznie ukształtowana wyobraźnia powodowała, że we wszystkich zjawiskach przyrody poszukiwano ukrytego sensu. W praktyce więc samym uczestnikom wypraw odkrywczych brak było odpowiednich kwalifikacji umysłowych. Relacje w postaci listów, dzienników i opowieści były powierzchowne, zaś nowo zdobyte informacje wyrywkowe i niekompletne. Wynalazek druku, który upowszechnił się od XVI wieku, ukazał niezwykłą popularność dzieł opisujących nowo poznane obszary Ziemi. Autorzy tych dzieł, wydawanych w najważniejszych europejskich językach, zadowalali się często opisywaniem osobliwości i dziwów natury (wiekszość tego typu informacji była nieweryfikowalna) kosztem obiektywnej informacji. Wyobraźnię czytelników pobudzały dodatkowo drzeworytowe i miedziorytowe ilustracje, w większości o niezaprzeczalnych walorach artystycznych, które w wielu przypadkach nie przedstawiały stanu rzeczywistego, czy to z uwagi na stan wiedzy, czy z powodu wad samych technik graficznych.
Zorganizowana przez Książnicę Cieszyńską wystawa “Miejsca wyobrażane, miejsca odkrywane. Obraz świata w dawnej książce ilustrowanej” prezentuje kilkadziesiąt starannie wyselekcjonowanych, bogato ilustrowanych dzieł (w tym atlasów geograficznych), przedstawiających kształty uniwersum widziane oczami naszych przodków z XVI-XVIII wieku. W pierwszej kolejności zaprezentowane zostaną atlasy geograficzne, ilustrujące zmieniające się na przestrzeni XVI-XIX wieku, w wyniku kolejnych odkryć, kształty świata. Osobne miejsce poświęcono przedstawieniu poszczególnych kontynentów: azjatyckiego, afrykańskiego i obu amerykańskich, zaś w przypadku Europy zaprezentowano dzieła ilustrujące jej peryferia i obszary niedostępne. Na obraz wszechświata składa się również obraz nieba. Wizerunki Słońca i Księżyca zostały zaprezentowane w XVII-wiecznych przedstawieniach. Na wystawie nie mogło zabrakąć eksponatów poświęconych śladom dawnych cywilizacji, które, popadłszy w zapomnienie, po czasie odkrywane były na nowo, jak miało to miejsce np. w przypadku cywilizacji starożytnego Egiptu.
Wśród prezentowanych druków na szczególną uwagę zasługują XVI-wieczne wydania dzieł: Geographia vniversalis Klaudiusza Ptolemeusza i Cosmographia universalis Sebastiana Münstera. Pierwsze z nich przedstawia m.in. mapę świata wspomnianego już Klaudiusza Ptolemeusza, szczytowe osiągnięcie starożytnej kartografii. Z kolei bogato ilustrowana Cosmographia Münstera obrazuje świat w epoce wielkich odkryć. Równie imponująco prezentują się XVII-wieczne atlasy mistrzów kartografii niderlandzkiej, m.in. Willema Janszoona Blaeu, oraz ozdobione licznymi ilustracjami wykonanymi techniką miedziorytniczą publikacje opisujące egzotyczne obszary Azji, Afryki i obu Ameryk.
Krzysztof Kleczek
Jolanta Sztuchlik